poniedziałek, 4 maja 2015

Nie porównuj się do innych

Napewno słyszałeś ten tekst milion razy. Albo i dwa. Zawsze jednak w kontekście tego, żeby nie porównywać się do osób, które mają od nas więcej. Więcej i lepiej, tak dla dokładności. Cóż, zazdrość to rzeczywiście brzydka rzecz. Na szczęście potrafi być również motywująca do działania, co już nie jest takie złe.
Porównywanie się jednak do osób, które robią mniej od nas już nie jest takie świetne.
CZEMU?
Bo odbiera nam zapał do działania.

Powiedzmy, że chcesz zrzucić nieco wagi. Masz zapał, motywację a nawet sportowe buty. Krótko mówiąc, wszystko co potrzebujesz, by zacząć aktywny tryb życia. Szczęśliwy, dzielisz się nowym faktem ze swojego życia ze znajomymi. I co słyszysz? Same negatywy.
Nagle dowiadujesz się, że ich formy aktywności ograniczają się do pójścia do warzywniaka i z powrotem lub też w jeszcze lepszych wypadkach, do zmieniania kanałów w telewizji (na pilocie rzecz jasna). Wkrótce dostrzegasz że w Twoim otoczeniu nie ma osób, które byłyby choć trochę aktywne. No bo po co komuś aktywność, gdy meczyk leci i jeszcze kilka browarków czeka w lodówce?
Po co komu dieta, gdy za rogiem nowa pizzeria otwarta? No a latem, nie leżeć plackiem na plaży, tylko jeździć na rowerze? Chore pomysły...

Najgorsze jest to, że wiele osób w tym momencie stopi się z powrotem ze swoją grupą. Zaczynają myśleć, że to wszystko nie ma sensu. Po co mam się starać, gdy nikt inny tego nie robi? Po co i dla kogo mam się wyróżniać? Chyba lepiej będzie prowadzić takie samo życie jak inni...


NIE, NIE LEPIEJ


W dzisiejszym świecie nie występują pytania "jak i czy to jest możliwe?". Wyparło to pytanie "kiedy to zrobimy?".
Czemu tak się stało? Ponieważ niektórzy nie bali się wyłamać. Nie bali się eksperymentować. Nie obchodziło ich czy będą inni. Czyjeś życie nie stanowiło dla nich wyznacznika dla ich własnego losu. Wielcy naukowcy, wynalazcy, pisarze. Dzięki nim, żyjemy dzisiaj w takim a nie innym świecie.



ŚWIAT JEST RÓWNIEŻ TWÓJ

Nie musisz być kolejnym Kowalskim. Mamy ich wystarczająco. Naprawdę.
Nie musisz tłuc swojej żony co piątek, bo sąsiad tak robi.
Nie musisz siedzieć ciągle pod monopolowym, prześcigając się z kolegami kto więcej weźmie na kreskę (zeszyt).
"Trudne sprawy" w telewizji również nie muszą być Twoim ulubionym programem.

Zamiast tego, możesz być inny. To że inni chcą prowadzić życie jakie prowadzą, jest wyłącznie ich sprawą. To jakie życie będziesz Ty prowadził, zależy od Ciebie. Tylko i wyłącznie. Możesz dużo dać temu światu, postaraj się go zmienić lub zrewolucjonizować. Jeśli masz ochotę. Nic nie szkodzi jeśli wolisz przeprowadzić rewolucję tylko na swoim podwórku. Rób to. Bądź inny. Porównuj się, ale tylko do tych którzy są dla Ciebie wzorem. Niech ich sukces będzie Twoim motorem napędowym. Nie zaś powodem do żalu czy zazdrości.
Żyj. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz